Jak w Matrixie, czyli fantastyczny świat medyczny Coś więcej niż system Cellular Matrix w służbie pięknej skórze
Był filmowy Matrix, w którym działy się rzeczy niewyobrażalne. I te są możliwe także w świecie rzeczywistym. A właściwie – w świecie medycznym. Zresztą przekonajcie się sami.
Fantastyka kultowego filmu science – fiction, jak się okazuje, może mieć z pewnym zabiegiem coś wspólnego, choć głównie chodzi tu o nazwę. Na pytanie „czym jest Matrix” odpowiadamy, że jest to system. I w medycynie taki system właśnie powstał pod nazwą Cellular Matrix. Jednak filmowy „Matrix” to system, który człowiek stworzył w nadziei na ułatwienie sobie życia. Stało się niestety inaczej, bo to system opanował człowieka, a ludzkie życie zostało sprowadzone do roli baterii podtrzymującej działanie machiny, która w zamian za energię dostarcza tylko iluzję. I tutaj mamy już podstawowe różnice. Bo nasz medyczny Matrix to zupełna odwrotność powyższych sytuacji. Nie tylko służy człowiekowi, ale jest właśnie taką swoistą baterią, doładowaniem energetycznym i regeneracyjnym.
Czym tak naprawdę jest więc Cellular Matrix? To nic innego jak dobrze znane w świecie medycyny estetycznej opatentowane połączenie zabiegu Regeneris z kwasem hialuronowym. Przypomnijmy – zabieg Regeneris bazuje na wykorzystaniu własnej krwi i jest uznawany za jeden z najskuteczniejszych zabiegów regeneracyjnych. Jest tak, ponieważ żadne laboratorium nie jest w stanie skomponować tak bogatej w naturalne składniki i dobrze przyswajanej przez ludzki organizm mieszanki.
Wynalezienie systemu Cellular Matrix® to efekt wieloletniej i żmudnej pracy lekarzy, biotechnologów, a także inżynierów tkankowych z szwajcarskiego Laboratorium RegenLab. To właśnie oni wspólnymi siłami, umiejętnościami i wiedzą stworzyli i opatentowali zestaw RegenACR znany pacjentom jako zabieg Regeneris. Technologia została wzbogacona o 2% nieusieciowany kwas hialuronowy, dzięki czemu można spodziewać się naprawdę spektakularnych efektów. Działanie obu produktów, czyli osocza bogatopłytkowego i kwasu hialuronowego wzajemnie się uzupełnia tworząc niewiarygodnie skuteczne połączenie. Kwas hialuronowy działa jak matryca do odbudowy komórek skóry i powoduje jej nawilżenie oraz odżywienie, natomiast osocze bogatopłytkowe dodatkowo pobudza okoliczne fibroblasty do podziałów oraz syntezy kolagenu i poza cennymi płytkami krwi dostarcza skórze soli mineralnych, witamin A, D, E i K oraz kwasów tłuszczowych. Trzeba przyznać, że to wyjątkowo korzystny dla pacjentów koktajl. Istna bomba, która po wybuchu daje efekt zwiększenia objętości oraz wypełnienia ubytków we wszystkich warstwach skóry i tkanki podskórnej. Ponadto zwiększa wytwarzanie kolagenu i prokolagenu typu 1 tak charakterystycznego dla młodej skóry, polepsza elastyczność, koloryt i grubość skóry oraz aktywuje tworzenie i odbudowę naczyń krwionośnych.
Komu więc można polecić zabieg Cellular Matrix? Na pewno osobom, które potrzebują rewitalizacji skóry twarzy, okolicy oczu, szyi, dekoltu i dłoni, a także korekcji zmarszczek i fałdów skórnych. Rekomendowany jest również dla tych, którzy chcą wypełnić blizny potrądzikowe i zregenerować skórę po zabiegach dermatologicznych i chirurgii plastycznej. Mało tego. Zabieg ten sprawdza się doskonale w przypadku choroby zwyrodnieniowej stawów. Kwas hialuronowy jest w końcu głównym składnikiem płynu stawowego przyczyniającym się do homeostazy stawów.
Korzyści płynące z zastosowania zabiegu Cellular Matrix to coś więcej niż system, który wymyślili naukowcy. To sprzymierzeniec w walce o młodość i lepszą kondycję naszej skóry. Warto mieć takiego sojusznika przy swoim boku. Dziś, jutro, na przyszłość.
